+48 512 847 213

DPS Iwonicz

DPS Iwonicz

Prowadzony przez bonifratrów od roku 1923 jako szpital, po dramatycznych latach wojny, po upaństwowieniu i przekształceniu go po wojnie w Dom Opieki Społecznej dla Dorosłych pod zarządem „Caritas”, obiekt powrócił do zakonu bonifratrów w latach 90.

Obecnie działa jako Dom Pomocy Społecznej dla 105 mężczyzn niepełnosprawnych intelektualnie. Dużym sukcesem ostatnich lat jest zmodernizowanie ośrodka dla poprawy warunków życia mieszkańców, a także rozwój infrastruktury w ramach Szwajcarsko- -Polskiego Programu Współpracy „Pod bezpiecznym dachem”. Dzięki temu udało się stworzyć nowe możliwości aktywizacji i rehabilitacji podopiecznych. Sukcesem ostatnich lat jest także bardzo dobra współpraca z instytucjami rządowymi i pozarządowymi o zasięgu lokalnym i regionalnym, a także ze społecznością lokalną.

Okazją do spotkań z przedstawicielami tej społeczności jest organizowana od wielu lat wspomniana impreza integracyjna „Pożegnanie lata”, która w naszym kompleksie ogrodowo-wypoczynkowym gromadzi kilkuset gości – przychodzą całe rodziny, a także dzieci i młodzież z Iwonicza i okolic.

Otrzymujemy sporo informacji od instytucji, rodzin naszych podopiecznych, od studentów realizujących tu praktyki, a także od chętnych przez wiele miesięcy czekających w kolejce na miejsce w naszym DPS, choć w innych ośrodkach mogliby zamieszkać od razu.

Wszyscy oni oceniają nasz Dom jako gościnny, przyjazny i godny polecenia. Dowodem akceptacji przez społeczność lokalną są też występy artystyczne dzieci i młodzieży z iwonickiego Zespołu Szkół w naszym DPS, szkolne lekcje wychowania fizycznego w naszym ogrodzie czy włączanie się w lokalne imprezy.

Oczywiście, nie brak nam też po drodze różnych trudności, takich jak np. niejasności legislacyjne czy wzrost liczby podopiecznych z dużymi zaburzeniami zachowania, roszczeniowych, niedostosowanych społecznie, wymagających intensywnych działań wychowawczo-wspierających. Wszystkie te trudności traktujemy jako wyzwania, z nadzieją, że dzięki wspólnemu celowi, jakim jest dobro naszych podopiecznych, uda się im sprostać. Podobnie jak wszystkie domy pomocy społecznej od początków pandemii przechodziliśmy trudny czas. Restrykcje sanitarno-epidemiologiczne sprawiły, że przez wiele dni nasi podopieczni pozostawali w całkowitej izolacji od środowiska lokalnego, od swoich rodzin.

W tym trudnym czasie serdeczność, bliskość, towarzyszenie, zrozumienie były im szczególnie potrzebne. Dla kadry stało się ogromnym wyzwaniem, aby prowadzić Dom tak, by jego mieszkańcy nie czuli się dyskryminowani, by mimo ograniczeń i tęsknoty za bliskimi, mogli radośnie i satysfakcjonująco przeżywać każdy dzień. Przeżyliśmy wiele trudnych chwil, a dotyczyły one zarówno mieszkańców, jak i personelu.

Mamy nadzieję, że wychodzimy z nich zwycięsko. Organizujemy spotkania grupowe z podopiecznymi, aby mieli wiedzę na temat bieżącej sytuacji, aby znali i rozumieli zasady oraz mogli wypowiedzieć swoje obawy, wątpliwości i sugestie, aby nikt, kogo w danym momencie dopadnie przygnębienie lub uczucie buntu, nie został sam ze swoim smutkiem i samotnością. Po takich spotkaniach zawsze obniżają się negatywne emocje i rośnie poczucie wspólnotowej odpowiedzialności.

W razie potrzeby pracownicy robią też podopiecznym zakupy, umawiają się na indywidualne rozmowy, spacer do ogrodu, organizują telefon do rodziny czy wieczorny różaniec w kaplicy, będący swoistym lekarstwem na niepokój i bezradność całej społeczności DPS. Priorytetem jest, aby nie zostawiać spraw nie załatwionych, nierozwiązanych problemów, nieprzepracowanych emocji.